Dobiegam 40-tki i mam się świetnie. Lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Kocham sport, książki, muzykę, auta z duszą i zwierzaki. Lubię słuchać świątecznych przebojów już od lipca, spędzać letnie weekendy w hamaku ze szklaneczką własnego domowego wina, śmigać swoją Celiną z otwartą szybą i muzą rozkręconą do granic możliwości głośników, obserwować ludzi, gotować, piec własny chleb, śmigać codziennie po lesie rowerem przy dźwiękach Meloradia, dźwigać ciężary na siłce, śmigać na nartach, czasem pstryknąć jakąś fotkę a potem bezwstydnie ją podrasować w aplikacji i zamieścić na insta. Bo niby czemu nie 😉 Mam cudownego Partnera. Jak nikt odczytuje moje nastroje i potrzeby. Nawet te nieuświadomione ;P Sprawia mi mnóstwo radości, rozśmiesza komentując filmy i programy TV jak nikt inny na całym świecie. W prezencie daje mi płetwy i kamizelkę asekuracyjną bo jestem słabym pływakiem ;D albo żarówkę do auta. No i jak tu nie kochać człowieka ??? 🙂